Wycena prowadzenia sprawy frankowej będzie uzależniona od poziomu skomplikowania konkretnej sprawy. Nasi prawnicy na podstawie przesłanych dokumentów dokonają oceny szansy na wygraną. Wynagrodzenie kancelarii będzie jasno sprecyzowane w umowie. Do momentu podpisania umowy nie poniesiesz żadnych opłat z tytułu współpracy z nami! Spłacony kredyt frankowy a pozew przeciwko bankowi Spłaciłem kredyt frankowy – czy nadal mogę pozwać bank? To pytanie, które dość często jest nam zadawane. W celu udzielenia odpowiedzi na tak postawione pytanie, po pierwsze należy dokonać analizy samej umowy kredytu CHF. Większość dawnych umów o kredyt frankowy zawiera liczne klauzule, które są dla frankowicza niekorzystne i krzywdzące. Są to tzw. klauzule abuzywne. Klauzule niedozwolone dotyczą najczęściej przeliczeń walutowych ( odwołania do tzw. tabeli własnej banku), spreadów walutowych oraz sposobu w jaki jest definiowane jest oprocentowanie kredytu. Jeżeli umowa zawiera takie klauzule, to frankowicz niewątpliwie posiada interes prawny w wytoczenia powództwa przeciwko bankowi. Po wtóre należy ocenić, czy roszczenie frankowicza nie jest przedawnione. Spłacony kredyt frankowy – jak długo można pozwać bank, czyli co nieco o przedawnieniu To, iż roszczenie uległo przedawnieniu oznacza, iż dłużnik po upływie terminu przedawnienia może skutecznie uchylić się od zapłaty zobowiązania. W powszechnym obiegu pojawia się informacja, iż roszczenia frankowicza przeciwko bankowi przedawniają się z upływem 10 lat. Jest to znaczne uproszczenie. Zmiany przepisów prawa oraz bardzo dynamiczne orzecznictwo powoduje ewolucję albo i nawet rewolucję w sposobie liczenia terminu przedawnienia roszczeń frankowicza. Przedawnienie roszczeń frankowicza – jak liczyć Jeżeliby opierać się wprost na przepisach prawa cywilnego, to wówczas termin przedawnienia roszczeń frankowicza przeciwko bankowi na mocy art. 118 kc wynosi: – 10 lat dla roszczeń, które nie uległy przedawnieniu do dnia 9 lipca 2018r. – 6 lat dla roszczeń powstałych po 9 lipca 2018r. Bieg nowego skróconego terminu przedawnienia kończy się z upływem ostatniego dnia roku kalendarzowego. To zróżnicowanie związane jest z nowelizacją kodeksu cywilnego z dnia 13 kwietnia 2018 r. ( z 2018 r. poz. 1104). Takie wprost i bezpośrednie przyjęcie terminów przedawnienia, liczone od dnia zawarcia umowy kredytu frankowego byłoby krzywdzące dla frankowicza. Spowodowałoby, że większość frankowiczów, którzy spłacili kredyt CHF, nie mogłoby skutecznie dochodzić swoich roszczeń przeciwko bankom bowiem ich roszczenia byłyby przedawnione. Prawo unijne i orzecznictwo TSUE korzystne dla frankowicza Kwestia, od kiedy należy liczyć początek biegu przedawnienia dla kredytobiorcy – frankowicza była przedmiotem wielu orzeczeń TSUE. I tak w wyroku TSUE z dnia 10 czerwca 2021 r. (C-776/19) Trybunał stwierdził, iż: – zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 nieuczciwe warunki w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem nie są dla tego konsumenta wiążące. – warunek umowy uznany za nieuczciwy należy co do zasady uznać za nigdy nieistniejący, tak by nie wywoływał on skutków wobec konsumenta – kredytobiorca – konsument musi mieć możliwość podniesienia w każdej chwili nieuczciwego charakteru warunku umownego nie tylko jako środka obrony, ale również w celu stwierdzenia przez sąd nieuczciwego charakteru warunku umownego, w związku z czym powództwo wniesione przez konsumenta w celu stwierdzenia nieuczciwego charakteru warunku zawartego w umowie zawartej między przedsiębiorcą a konsumentem nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia. Rekapitulując, TSUE stwierdził iż żaden termin przedawnienia dla frankowicza nie może zacząć swojego biegu, do momentu w którym frankowicz powziął pewne informacje, co do wadliwości zapisów umowy kredytowej. Trybunału Sprawiedliwości w wyroku z dnia 22 kwietnia 2021 r. (C-485/19), wskazał że zasadę skuteczności należy interpretować w ten sposób, że stoi ona na przeszkodzie krajowemu uregulowaniu przewidującemu, że wytoczone przez konsumenta powództwo o zwrot kwot nienależnie wypłaconych na podstawie nieuczciwych warunków umownych podlega terminowi przedawnienia rozpoczynającego bieg w dniu, w którym nastąpiło bezpodstawne wzbogacenie. Trybunał wskazał, że liczenie początku biegu przedawnienia od dnia zawarcia umowy kredytowej, faktycznie pozbawiałoby kredytobiorcę – konsumenta wytoczenia powództwa po wielu latach spłacania kredytu frankowego. Sąd Najwyższy o początku biegu przedawnienia Sąd Najwyższy w uchwale III CZP 6/21 wskazał, że w przypadku roszczenia frankowicza o unieważnienie umowy kredytowej należy stosować zasadę dwóch kondykcji. Skutkiem tego roszczenie frankowicza oparte o roszczeniu z bezpodstawnego wzbogacenia zyskuje odrębny byt od roszczenia banku o zwrot kapitału. Do chwili powzięcia przez frankowicza świadomości o zawartych w umowach kredytu klauzulach niedozwolonych, bezskuteczność umowy kredytowej jest zawieszona. W tym dniu umowa staje się wedle Sądu Najwyższego trwale nieskuteczna. Niektóre sądy przyjmują, iż trwała bezskuteczność umowy kredytowej ziszcza się w dniu publikacji orzeczenia sądu unieważniającego umowę kredytu CHF. Spłacony kredyt frankowy a pozew – od kiedy liczyć bieg przedawnienia W naszej ocenie, początek biegu przedawnienia dla kredytobiorcy należy liczyć z dniem, kiedy frankowicz wyartykułował roszczenie związane z nieważnością umowy. Dniem tym może być złożenie bankowi pisma z reklamacją zawierającego roszczenia frankowicza. Momentem tym może też być pouczenie frankowicza o zapisach umowy i skutkach jej nieważności przez radcę prawnego prowadzącego sprawę frankową. Prowadzi to do wniosku, że frankowicz może skutecznie powołać się na niedozwolony charakter postanowień umowy również po zakończeniu jej wykonywania, to jest po spłacie kredytu frankowego. Spłacony kredyt frankowy a pozew – Kancelaria frankowa Jeżeli spłaciłeś swój kredyt CHF, możesz nadal żądać od banku zwrotu wpłaconych rat kredytu. Zgłoś się do prawnika od spraw frankowych. Kancelaria Frankowa z Wrocławia wykonana analizę Twojej umowy kredytowej, dokona wyliczeń potencjalnych zysków oraz przedstawi ryzyko procesowe. Dokładna analiza Twojego kredytu pozwoli na podjęcie świadomej decyzji o ewentualnym pozwaniu banku. Spłata kredytu frankowego nie pozbawia więc możliwości skutecznej walki z bankiem. Zapoznaj się z naszymi wygranymi sprawami frankowymi !

2.4. Przedawnienie roszczenia banku o zwrot kapitału kredytu frankowego .. 193 2.5. Odsetki ustawowe za opóźnienie w zwrocie kapitału kredytu .. 199 2.6. Wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania

Czy można pozwać bank w przypadku kredytu już spłaconego? W większości przypadków sprawy dotyczące kredytów we frankach szwajcarskich mają za przedmiot kredyty nadal spłacane, a więc kredytobiorcy w trakcie trwania umowy kredytowej kierują sprawę do banku i żądają np. unieważnienia niedozwolonych postanowień umownych bądź nawet unieważnienia całej umowy. Pamiętać należy, że roszczeń pieniężnych od banku można dochodzić nie tylko wówczas, gdy kredyt jest nadal spłacany. Z żądaniem zwrotu nadpłaconych rat można wystąpić także w przypadku, gdy kredyt został już w całości spłacony, czy skonsolidowany. Ważne jest jednak by pamiętać wówczas o kilku kwestiach. Co sprawdzić przed wytoczeniem powództwa? Przy kredytach spłaconych istotną kwestią jest bieg przedawnienia roszczeń. Roszczeń pieniężnych można bowiem dochodzić 10 lat wstecz. Należności spłacone co najmniej 10 lat wcześniej ulegają przedawnieniu, tzn. nie można żądać ich zwrotu, jeżeli bank podniesie zarzutu przedawnienia – co w większości przypadków jest podnoszone przez banki. Należy mieć na uwadze również nowelizację przepisów kodeksu cywilnego, które dotyczą skrócenia okresu przedawnienia roszczeń. Zmiana przepisu 118 oznacza, że spłata kredytu dokonana od chwili wejścia w życie nowych przepisów (od 9 lipca 2018 r.) powinna być rozpatrywana według znowelizowanego brzmienia. Oznacza to, że kredyty spłacone po 9 lipca 2018 r. przedawnią się z końcem 6 roku biegu przedawnienia, natomiast spłaty kredytu dokonane przed tą datą liczone są według poprzednich zasad – czyli 10 letniego terminu przedawnienia. Jeżeli więc kredyt został spłacony należy sprawdzić z jaką datą i kiedy mija dokładny termin przedawnienia roszczeń wobec banku. Jeżeli termin przedawnienia się zbliża, należy szybko wytoczyc pozew przeciwko bankowi. Kolejną kwestią istotną przy kredytach spłaconych jest dokonanie analizy dokumentacji kredytowej w celu sprawdzenia czy w momencie spłaty kredytu bank nie wymagał podpisania przez kredytobiorcę oświadczenia o zrzeczeniu się wszelkich roszczeń wobec banku (np. obniżenia oprocentowania w związku z wcześniejsza spłatą kredytu, czy umorzeniem części zobowiązania). Podpisanie tego typu oświadczenia może utrudnić bądź uniemożliwić wystąpienie na drogę postępowania sądowego. Sama wcześniejsza spłata kredytu nie ma jednak negatywnego wpływu na proces sądowy. Frankowiczu, zacznij działać! Jeżeli posiadasz kredyt frankowy i chcesz dowiedzieć się więcej: Czy w umowie kredytowej znajdują się zapisy abuzywne? Jakie roszczenia przysługują wobec banku? Jak wyrok TSUE wpływa na Twoją sprawę? W jaki sposób przebiega proces w sprawach „frankowych”? Czy Twoja roszczenie przypadkiem się nie przedawniło? Skontaktuj się z nami! Od czego należy zacząć? W pierwszej kolejności konieczna jest analiza sytuacji prawnej. W tym celu należy: udzielić odpowiedzi na pytania z ankiety znajdującej się na stronie Kancelarii w zakładce „kredyty frankowe”, przesłać dokumenty kredytowe (umowy, aneksy, korespondencję z bankiem) na e-mail: zlecenia@ Analiza prawna dokumentów jest bezpłatna! Po dokonanej analizie prawnej, przedstawione zostaną możliwe rozwiązania oraz korzyści konkretnych działań. Autor: Angelika Ciura – Kancelaria Prawna Certus Im wcześniej, tym wyższej kwoty można się spodziewać. Zwrot ubezpieczenia kredytu zależy od momentu wypowiedzenia umowy ubezpieczenia: Do 30 dni od zawarcia umowy ubezpieczeniowej — zwrot ubezpieczenia kredytu w pełnym wymiarze. Tutaj bank oddaje całość kwoty, którą zapłacił kredytobiorca.
przedawnienia kredytu frankowego Roszczenia kredytobiorców frankowych o zwrot zapłaconych rat, jak każde inne roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. Przedawnienie roszczeń ma ten skutek, że dłużnik (w tym przypadku Bank) ma prawo do odmowy spełnienia świadczenia. W przypadku przedawnienia roszczeń istotny jest nie tylko termin zawarcia umowy kredytu, ale także termin, w którym kredytobiorca dowiedział się o wadliwości swojej umowy oraz fakt, czy doszło do przerwania biegu terminu przedawnienia. Tym samym, jeśli od dnia zawarcia umowy kredytu upłynęło już 10 lat, to kredytobiorca nadal ma prawo do dochodzenia swoich roszczeń. Przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczeń z umowy kredytu frankowego Przerwanie biegu terminu przedawnienia roszczeń związanych z umowami kredytów powiązanych z frankiem szwajcarskim może nastąpić na jeden z trzech sposobów: 1. wniesienie powództwa do Sądu i dochodzenie swoich roszczeń na drodze postępowania sądowego, 2. wniesienie do Sądu wniosku o zawezwanie Banku do podjęcia próby ugodowej, 3. złożenie reklamacji w Banku, a następnie zaangażowanie się w spór z Bankiem przed Rzecznikiem Finansowym. Który sposób przerwania biegu terminu przedawnienia roszczeń z kredytu frankowego jest najskuteczniejszy? Banki niemalże w każdej ze spraw frankowych kwestionują zasadność roszczeń dochodzonych przez kredytobiorców. W tym zakresie Banki stoją na dość sztywnym stanowisku, że obsługiwane przez nie umowy są ważne, a w konsekwencji, że kredytobiorcy są zmuszeni do dalszego wykonywania umowy (tj. spłacania rat kapitałowo – odsetkowych). Mając w pamięci powyższą uwagę, warto już na wstępie określić, na czym dokładnie nam zależy. Jeśli zależy nam tylko na przerwaniu biegu terminu przedawnienia roszczeń, to wówczas warto złożyć wniosek o zawezwanie Banku do podjęcia próby ugodowej. Wskutek złożenia takiego wniosku, Sąd przeprowadza posiedzenie, którego celem jest polubowne zakończenie sporu. Bardzo ważne jest, aby w takim wniosku precyzyjnie określić nasze roszczenia oraz ich wysokość. Zainicjowanie postępowania ugodowego skutkuje przerwaniem biegu terminu przedawnienia. Trzeba mieć jednak na uwadze dwie kwestie praktyczne. Po pierwsze wniosek o zawezwanie do próby ugodowej jest odpłatny, a nadto brak precyzyjności w sformułowaniu zakresu roszczenia może skutkować tym, że ulegnie ono przedawnieniu. Po drugie pełnomocnicy Banków bardzo rzadko stawiają się na takim posiedzeniu, a nawet jeśli już się stawią, to nie są skorzy do czynienia ustępstw na rzecz kredytobiorców. W konsekwencji korzyść kredytobiorców frankowych z zastosowania tego trybu ogranicza się jedynie do przerwania biegu terminu przedawnienia. Kredytobiorcy nie uzyskują jednak korzystnego dla siebie orzeczenia, które pozwalałoby im na zaprzestanie spłacania rat. O wiele skuteczniejszym sposobem na przerwanie biegu terminu przedawnienia jest wytoczenie powództwa przeciwko Bankowi. Wskutek wniesienia pozwu kredytobiorca frankowy ma szansę nie tylko na przerwanie biegu terminu przedawnienia, ale również może wykazać wadliwość umowy oraz zasadność swoich roszczeń. W konsekwencji w ramach jednego procesu kredytobiorca frankowy może przerywać bieg terminu przedawnienia, wykazać nieważność umowy oraz zasadność dochodzonego przez siebie roszczenia. Jaki jest termin przedawnienia roszczeń frankowych. Roszczenia wynikające z nieważnej umowy kredytu to tzw. świadczenia nienależne. Ulegają one przedawnieniu za zasadach ogólnych. Oznacza to, że przedawniają się z upływem 6 lat ze skutkiem na koniec roku kalendarzowego. Co ważne nie dotyczy to większości świadczeń, jakie zostały spełnione przez kredytobiorców frankowych. W ich przypadku termin przedawnienia jest liczony na starych zasadach i w wynosi 10 lat. Od kiedy biegnie termin przedawnienia Termin przedawnienia zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2021 r. III CZP 6/21 liczony jest od momentu, w którym „konsument dowiedział się lub rozsądnie rzecz ujmując, powinien dowiedzieć się o niedozwolonym charakterze postanowienia.” W większości przypadków termin ten powinien być liczony od dnia 3 października 2019 r. (wydanie wyroku TSUE w sprawie Państwa Dziubak). Przed tą datą większość sądów powszechnych miała wątpliwości co do niedozwolonego charakteru postanowień umownych odwołujących się do klauzul abuzywnych. Wątpliwości te były na tyle duże, że poszczególne składy orzekające zwróciły się z zapytaniem do SN oraz skierowały pytania prejudycjalne do TSUE. W konsekwencji należy wskazać, że skoro sędziowie (a zatem osoby wykazujące się największą wiedzą prawną w społeczeństwie) nie mieli wiedzy nt. tego, czy takie postanowienia są abuzywne, czy też nie, to tym bardziej należy wskazać, że wiedzy tej nie mógł mieć przeciętny obywatel. Tym samym za datę, od której kredytobiorca mógł się potencjalnie dowiedzieć o abuzywności postanowień zawartych w umowie kredytu hipotecznego, należy przyjąć datę wydania wyroku w sprawie Państwa Dziubak. Tym samym, w większości przypadków, roszczenia kredytobiorców frankowych nie są jeszcze przedawnione i mogą być dochodzone w drodze powództwa wniesionego przeciwko Bankowi. Przedawnienie roszczeń kredytobiorców frankowych a stanowisko TSUE W powyższą argumentację wpisuje się również najnowsze orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W tym miejscu warto odwołać się do wyroku TSUE wydanego w dniu 10 czerwca 2021 r. w sprawie C-776/19. W wyroku tym TSUE wskazał, że powództwo wniesione przez konsumenta w celu ustalenia nieuczciwego charakteru warunku istniejącego w umowie nie może podlegać żadnemu terminowi przedawnienia. Dodatkowo TSUE uznał, że za sprzeczną z Dyrektywą 93/13 należy uznać sytuację, w której terminu przedawnienia roszczenia o zwrot kwot wpłaconych na podstawie nieuczciwego warunku umownego, upłynąłby, zanim konsument powziąłby wiedzę o nieuczciwym charakterze tego warunku. Innymi słowy TSUE stanął na stanowisku, że konsument powinien mieć realną możliwość obrony swych praw. Podsumowanie Podsumowując powyższy artykuł, należy wskazać, że w większości przypadków roszczenia kredytobiorców frankowych nie uległy jeszcze przedawnieniu, a tym samym, że w dalszym ciągu Frankowicze mogą dochodzić swoich praw.
Mimo to wciąż nie wszyscy wiedzą, co dokładnie oznacza unieważnienie umowy kredytu frankowego i jakie są tego konsekwencje, dlatego postanowiliśmy spróbować krótko i przystępnie uporządkować wiedzę na ten temat. Sądowe unieważnienie kredytu we frankach – skutki. Rozliczenie w przypadku unieważnienia umowy frankowej. O roszczeniach wynikających z frankowych umów kredytowych mówi się przede wszystkim w kontekście tych kredytobiorców, którzy kredyt frankowy nadal spłacają, gdyż te kredyty nadal są podatne na zmienny kurs franka szwajcarskiego, przez co spłata zobowiązania nie rzadko przekracza możliwości finansowe kredytobiorcy. Tak! pozwanie banku po spłacie kredytu jest możliwe! Warto jednak wiedzieć, że pozwanie banku jest możliwe również wówczas, gdy kredyt został już spłacony, i choć co do zasady, sytuacja prawna takich kredytobiorców nie różni się od sytuacji osób nadal związanych umową kredytową, to jednak o kilku kwestiach należy pamiętać. W pierwszej kolejności zwrócić uwagę należy na obowiązujące w tym zakresie przepisy, bo to właśnie na nie bank będzie się powoływać, gdy kredytobiorca postanowi dochodzić swoich praw po spłacie kredytu. Regulacje Kodeksu cywilnego stanowią bowiem, że nie można żądać zwrotu świadczenia: jeżeli spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany, chyba że spełnienie świadczenia nastąpiło z zastrzeżeniem zwrotu albo w celu uniknięcia przymusu lub w wykonaniu nieważnej czynności prawnej; jeżeli spełnienie świadczenia czyni zadość zasadom współżycia społecznego; jeżeli świadczenie zostało spełnione w celu zadośćuczynienia przedawnionemu roszczeniu, lub jeżeli świadczenie zostało spełnione, zanim wierzytelność stała się wymagalna. Zobacz: Sztuczna Inteligencja sprawdzi Online czy możesz pozwać bank Unieważnienie umowy po spłacie kredytu CHF W przypadku spraw frankowych banki mogą powoływać się na pierwszą okoliczność, a więc, że nie można żądać zwrotu świadczenia, gdyż spełniający świadczenie wiedział, że nie był do świadczenia zobowiązany. Owszem, takie posunięcie ze strony banków byłoby bardzo ryzykowne, gdyż w sądach banki nadal próbują udowodnić, że umowy kredytów frankowych nie są dotknięte wadami, więc podniesienie argumentu, że przecież kredytobiorca wiedział, iż umowa kredytowa jest dotknięta wadą prawną, byłoby przysłowiowym „strzałem w kolano”, nie mniej nie można takiej możliwości wykluczyć, gdyż banki już niejednokrotnie zaskoczyły kredytobiorców brakiem logiki. Wskazane twierdzenia banku kredytobiorca może jednak bardzo łatwo obalić, gdyż można dowodzić, iż spełnienie świadczenia nastąpiło w celu uniknięcia przymusu, bo wszyscy wiemy jakie konsekwencje niesie ze sobą brak terminowej spłaty zaciągniętego kredytu, lub można się powołać, iż kredytobiorca świadczył w oparciu o nieważną czynność prawną, w końcu zdecydowana większość frankowych umów kredytowych jest obecnie unieważniana. Jeśli natomiast kredytobiorca kredyt jeszcze spłaca, lecz zamierza pozwać bank, gdy już ureguluje wszystkie zobowiązania wobec banku, przed niezrealizowanymi jeszcze płatnościami dobrze jest zastrzec, że kredytobiorca będzie później dochodził zwrotu uiszczonego świadczenia. Zastrzeżenie zwrotu powoduje bowiem, że bank nie będzie mógł skutecznie wykorzystać argumentu, iż wyłączone jest żądanie zwrotu świadczenia, gdyż kredytobiorca wiedział, że nie jest do świadczenia zobowiązany. Przeczytaj: Oświadczenie o spłacie kredytu CHF z zastrzeżeniem zwrotu [WZÓR + WYJAŚNIENIE] Z zacytowaną powyżej regulacją koreluje ponadto inny przepis zawarty w Kodeksie cywilnym, który stanowi, że świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia. W sytuacji więc, gdy kredytobiorca świadczył w oparciu o nieważną umowę kredytową, istnieją podstawy by odzyskać od banku nienależnie pobraną kwotę, po spłacie kredytu frankowicz może więc domagać się unieważnienia umowy. Przeczytaj: SPIS DOKUMENTÓW POTRZEBNYCH DO POZWANIA BANKU – KREDYT WE FRANKACH CHF Nieważna jest czynność sprzeczna z ustawą, mająca na celu obejście ustawy albo sprzeczna z zasadami współżycia społecznego, w przypadku umów kredytów frankowych nieważność wynika przede wszystkim ze sprzeczności postanowień zawartych w umowie z obowiązującymi przepisami. W przypadku unieważnienia umowy po spłacie kredytu frankowego, konsekwencje będą takie same jak w przypadku stwierdzenia nieważności w trakcie wykonywania umowy, a więc umowa wobec której orzeczono nieważność przestaje istnieć, traktowana jest jak nigdy nie zawarta, a każda ze stron ma obowiązek zwrócić to co druga strona na jej rzecz świadczyła. Bank powinien więc w przypadku nieważności oddać to co na podstawie umowy kredytowej pobrał od kredytobiorcy, a więc wszystkie raty wraz z odsetkami, prowizję za udzielenie kredytu i wszelkie inne opłaty okołokredytowe, natomiast kredytobiorca powinien oddać równowartość otrzymanego kapitału. Przy takim rozliczeniu kredytobiorca zawsze więc wyjdzie na plus i bank będzie musiał oddać nienależnie pobrane świadczenia, bardzo problematyczna jest jednak tutaj kwestia upływu terminu przedawnienia roszczeń, która może niestety doprowadzić do kolejnego sporu sądowego z bankiem. Generalna zasada jest taka, że termin przedawnienia wynosi sześć lat (dla roszczeń powstałych przed 9 lipca 2018 roku okres przedawnienia wynosi lat dziesięć), a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata. Bieg przedawnienia rozpoczyna się natomiast od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne, z uwagi więc, że frankowe umowy kredytowe od początku były nieważne, bieg terminu przedawnienia dla banku rozpocząłby się już w momencie zawarcia umowy, a ściślej w momencie wypłaty kredytu, lub jego poszczególnych transz, natomiast dla kredytobiorcy przedawnienie będzie biec od momentu uiszczenia każdej kolejnej raty. W praktyce wygląda to więc tak, że roszczenia banku w stosunku do kredytobiorcy uległy już przedawnieniu, gdyż kredyty frankowe były udzielane do 2012 roku, a bank ma tylko trzy lata na dochodzenie roszczeń, natomiast kredytobiorca mógłby się starać o zwrot wpłaconych do banku kwot do dziesięciu lat wstecz. Z powyższego wynika więc, że aktualne pozostają tylko roszczenia jednej strony- kredytobiorcy, dlatego też postuluje się by w przypadku stwierdzenia nieważności umowy kredytu frankowego, bieg terminu przedawnienia rozpoczynał się dopiero z momentem uprawomocnienia się orzeczenia stwierdzającego nieważność, a więc by wyrok wydawany w sprawie frankowej miał charakter konstytutywny (tworzący), a nie deklaratoryjny (stwierdzający). Przedstawiona powyżej teoria jest lansowana głównie przez kancelarie zajmujące się sprawami frankowiczów. Prawnicy reprezentujący banki mają na ten temat zupełnie inne zdanie i twierdzą, że roszczenia banków wcale nie są przedawnione. Jak widać, kwestia rozpoczęcia biegu terminu przedawnienia jest bardzo istotna i nie dziwi, że może wywoływać kontrowersje i sprzeciw banków, skoro zgodnie z literalną wykładnią przepisów, wszystkie roszczenia banków się już przedawniły, jednak już wkrótce wskazaną problematyką ma zająć się Sąd Najwyższy, uchwała w tym zakresie będzie więc jedną z najistotniejszych jaka zostanie wydana w sprawach frankowych. Odfrankowienie po spłacie kredytu we frankach Żeby uniknąć problematycznej kwestii przedawnienia, niektórzy kredytobiorcy po spłacie kredytu nie decydują się na unieważnienie umowy, lecz pozywają bank o zapłatę określonej kwoty, ze względu na sprzeczność z prawem poszczególnych zapisów umowy kredytowej, czyli dochodzą tzw. odfrankowienia. W takiej sytuacji, roszczenie kredytobiorcy obejmować będzie raty kredytu wpłacone do banku do dziesięciu lat wstecz od dnia złożenia pozwu do sądu, a dochodzona kwota stanowić będzie różnicę pomiędzy tym co kredytobiorca wpłacił, a tym co powinien wpłacić. W przypadku, gdy kredyt został już w całości spłacony, bardzo istotne jednak jest by jak najszybciej podjąć odpowiednie kroki, gdyż najpewniej upływ terminu przedawnienia już rozpoczął swój bieg, a więc z każdym miesiącem każda kolejna rata będzie się przedawniać i roszczenie kredytobiorcy będzie się zmniejszać. Pozwanie banku po spłacie kredytu, pod względem procesowym, nie różni się od pozwania banku w trakcie wykonywania umowy kredytowej, dlatego zawsze przed zainicjowaniem procesu z bankiem należy skonsultować się z prawnikiem, a najlepiej w całości powierzyć profesjonaliście prowadzenie postępowania frankowego. Przeczytaj: Jak wybrać kancelarię do sprawy kredytu frankowego? Prawnik, na podstawie analizy zawartej umowy kredytowej, oceni bowiem jakie roszczenie względem banku jest zasadne i które żądania będą miały większą szansę zostać uwzględnione przez sąd, bo choć teoretycznie każdą umowę frankową da się zaskarżyć, to jednak do podjęcia konkretnych kroków niezbędne jest zapoznanie się ze wszystkimi dokumentami i oszacowanie ryzyka. Owszem, kredytobiorcy, którzy już kredyt frankowy spłacili mają niejako mniej do stracenia, gdyż nie są już obarczeni comiesięczną ratą i ruchomym kursem waluty, więc wygrywając z bankiem mogą tak naprawdę tylko zyskać i nie muszą się martwić, że przegrana oznaczać będzie dalszą spłatę kredytu na tych samych warunkach, jednak pomimo tych okoliczności, warto do postępowania z bankiem dobrze się przygotować, skoro już kredytobiorca podjął decyzję o pozwaniu banku. Doświadczony pełnomocnik w sprawie frankowej pomoże więc prawidłowo sformułować roszczenia, a w postępowaniu zadba by kredytobiorca uzyskał korzystny wyrok. Nie każdy kredytobiorca zdaje sobie bowiem sprawę z tego, że proces frankowy różnie będzie się układał, w zależności od tego jaka umowa kredytowa została zawarta (umowa o kredyt denominowany, czy umowa o kredyt indeksowany) oraz w jakim banku kredyt został zaciągnięty, wygrana z niektórymi bankami nie stanowi bowiem problemu, ale są też banki, które znacznie lepiej opracowały i zabezpieczyły się w przypadku kredytów frankowych, i wtedy uzyskanie korzystnego wyroku jest dużo trudniejsze i wymaga większego zaangażowania oraz wiedzy. Ponadto, w przypadku dochodzenia roszczeń po spłacie kredytu, prawnicy reprezentujący bank będą robić wszystko by roszczenia zgłaszane przez kredytobiorcę nie zostały uwzględnione, a więc poza wskazanymi powyżej argumentami, które mogą w procesie się pojawić, w stosunku do kredytobiorcy mogą pojawić się inne zarzuty, z którymi sobie nie poradzi nie mając odpowiedniej wiedzy i doświadczenia w zakresie spraw frankowych. Podsumowanie Postępowania dotyczące kredytów frankowych należą do bardzo skomplikowanych procesów, dlatego że ich istota opiera się tak naprawdę na analizie prawnej postanowień zawartych w umowie, bez doświadczenia i dogłębnej znajomości problematyki procesów frankowych, trudno jest więc skutecznie przeprowadzić postępowanie przeciwko bankowi. Na korzyść kredytobiorców nie działa również okoliczność, że w sprawach frankowych nadal istnieje sporo rozbieżności, jak chociażby w zakresie ustalenia daty od której swój bieg rozpoczyna termin przedawnienia roszczeń, rolą prawnika w takim przypadku jest więc przekonanie sędziego do uwzględnienia tego właśnie stanowiska, które dla kredytobiorcy jest najkorzystniejsze. Ponadto, w sprawach frankowych zapadają coraz to nowe orzeczenia i choć wydawane wyroki zdecydowanie częściej uwzględniają roszczenia zgłaszane przez kredytobiorców, to jednak i sporadycznie banki wygrywają, a w kolejnych procesach powołują się na korzystne dla siebie wyroki, trzeba więc wiedzieć i umieć jak w takim przypadku osłabić siłę argumentu banku. Po spłacie kredytu frankowego kredytobiorca również ma możliwość pozwać bank i umowę o kredyt we frankach unieważnić lub odfrankowić, żeby jednak zrobić to skutecznie i uzyskać korzystny wyrok, przed złożeniem pozwu warto skonsultować się z prawnikiem mającym doświadczenie w sprawach frankowych, a najlepiej jest powierzyć mu kompleksowe prowadzenie takiej sprawy. Po spłacie kredytu kredytobiorca co prawda wiele nie ryzykuje, gdyż spłata kredytu i tak go nie dotyczy, pamiętać jednak należy, że w przypadku przegranej, kredytobiorca nie tylko zostanie obciążony kosztami sądowymi, lecz dodatkowo zobowiązany będzie do zwrotu kosztów zastępstwa procesowego należnego pełnomocnikowi banku, które mogą wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych, dlatego choćby z tego powodu nie warto ryzykować i samodzielnie prowadzić postępowania przeciwko bankowi. Zabezpieczenie kredytu frankowego poprzez wstrzymanie płatności rat kredytowych na czas trwania postępowania sądowego daje kredytobiorcom możliwość ochrony swoich roszczeń wobec banków. Wniosek o udzielenie zabezpieczenia należy skierować do sądu, w którym toczy się sprawa, i powinien zawierać uzasadnienie żądania oraz

Przedawnienie roszczeń – Kredyt Frankowy Przedawnienie roszczeń związanych z kredytem frankowym, to jedna z najbardziej nurtujących konsumentów kwestii. Za jaki okres mogę domagać się zwrotu od banku rat kredytu w związku z nieważnością umowy? Od kiedy liczyć początek biegu przedawnienia roszczeń banku? To jedne z najczęściej zadawanych przez kredytobiorców pytań podczas spotkań w kancelarii. O ile, dotąd mogliśmy bazować jedynie na ogólnych mechanizmach związanych z przedawnieniem uregulowanych w Kodeksie cywilnym, tak obecnie kwestia ta została przez TSUE ujęta w sposób szczególny – z perspektywy roszczeń związanych z kredytami indeksowanymi/denominowanymi do CHF, co z powodzeniem zostało przyjęte także w krajowym orzecznictwie. Ważny Wyrok TSUE dla Kredytobiorców frankowych. W Wyroku z dnia 10 czerwca 2021 r. w sprawach połączonych BNP Paribas Personal Finance (od C‑776/19 do C‑782/19), Trybunał Sprawiedliwości UE dokonał wykładni Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich, która ma zapewnić skuteczną i efektywną ochronę praw przyznanych na mocy w/w Dyrektywy. Jak podkreślił Trybunał początek biegu terminu przedawnienia w takich sytuacjach, nie może wywołać dla konsumenta ryzyka, że nie będzie on w stanie skutecznie dochodzić swoich praw. Jaki moment zdaniem TSUE wyznacza początek biegu przedawnienia roszczeń konsumenta? Taki, który zgodnie z zasadą skuteczności, pozwoli konsumentowi na poznanie i dochodzenie swoich praw przed upływem terminu przedawnienia. Trybunał przyznał przy tym, iż konsument, może nie mieć wiedzy o nieuczciwym warunku umownym, bądź też o ochronie przyznanej mu na mocy Dyrektywy 93/13. W związku z tym, TSUE podkreślił, iż rozpatrywanie początku biegu terminu przedawnienia od momentu przyjęcia oferty pożyczki, czyni nadmiernie utrudnionym wykonywanie praw przyznanych konsumentowi przez Dyrektywę 93/13. Tym samym upadł, niemal zawsze podnoszony przez banki w procesie dot. kredytów indeksowanych i denominowanych zarzut przedawnienia roszczeń konsumentów o zwrot rat uiszczonych ponad 10 lat wstecz od momentu złożenia powództwa. Wiedza i świadomość Kredytobiorców o nieuczciwym warunku umownym. Interpretując zatem przyjęte przez TSUE stanowisko, należy przyjąć, iż w sprawach dot. kredytu frankowego i związanych z nim roszczeń konsumentów o zwrot rat uiszczonych w wykonaniu nieważnej umowy kredytu, początek biegu terminu przedawnienia rozpoczyna się od momentu, w którym konsument powziął (lub powinien był powziąć) wiedzę o abuzywności postanowień umowy kredytu. Przykładem takiego momentu może być zasięgnięcie porady u prawnika, czy też wezwanie banku do zapłaty w związku nieważnością umowy. Przedawnienie roszczeń – Termin banku o zwrot udostępnionego konsumentowi kapitału kredytu. Nie zapominajmy przy tym, iż termin przedawnienia dotyczy również banku w związku z jego roszczeniem o zwrot kwoty kredytu wypłaconej konsumentom, co jest nieuniknione w przypadku stwierdzenia nieważności umowy. Co również istotne, z uwagi na to, że roszczenie banku jest związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, zastosowanie ma krótszy, bo 3-letni termin przedawnienia. Kluczowe tutaj jest jednak od kiedy liczyć powyższy termin? W tej kwestii pojawiło się już wiele teorii. Najdalej idące stanowią, iż termin ten należy liczyć od momentu wypłaty kwoty kredytu, co oznaczałoby, iż roszczenie banku jest już dawno przedawnione. Bardziej liberalne dla obu stron stanowisko, za okres początku biegu przedawnienia roszczeń banku, wyznacza doręczenie bankowi wezwania do zapłaty, gdyż wtedy bank dowiaduję się o roszczeniach kredytobiorców (oraz niejako o własnym). Dnia 7 maja 2021 r. kwestię tę przybliżył nieco Sąd Najwyższy. Uchwała składu siedmiu sędziów SN z dnia 7 maja 2021 r. sygn. akt: III CZP 6/21 – moc zasady prawnej. Kluczowy w w/w Uchwale, z perspektywy omawianego w niniejszym artykule tematu, jest pkt 2 rozstrzygnięcia, w którym SN wskazał, że „Kredytodawca może żądać zwrotu świadczenia od chwili, w której umowa kredytu stała się trwale bezskuteczna”. Jak dowiedzieliśmy się z zasadniczych motywów rozstrzygnięcia „Sąd Najwyższy wyszedł z założenia, że całkowita bezskuteczność umowy kredytu staje się trwała (definitywna) wtedy, gdy należycie poinformowany o niedozwolonym charakterze postanowienia (bez którego umowa nie może wiązać) i jego konsekwencjach konsument nie wyraził świadomej i wolnej zgody na postanowienie, a jeżeli utrzymanie umowy jest możliwe po jej uzupełnieniu – sprzeciwił się temu uzupełnieniu”. Nie ma przy tym wątpliwości, iż każda ze stron inaczej zinterpretuje „trwałą bezskuteczność umowy”. W tej kwestii musimy zatem poczekać na pełną treść uzasadnienia Uchwały i orzecznictwo sądów, jednak w praktyce możemy tutaj zakładać dwa momenty: moment wezwania banku do zapłaty/złożenia powództwa albo też moment prawomocności wyroku sądu w przedmiocie nieważności umowy kredytu. Podsumowanie Możemy stwierdzić, iż orzecznictwo TSUE napawa nas optymizmem. Jeszcze rok temu, sądy orzekające nieważność umów kredytu stosowały 10-letni okres przedawnienia przy zasądzaniu zwrotu uiszczonych przez kredytobiorcę rat. Obecnie, na kanwie ostatnich orzeczeń TSUE i SN, konstruując powództwo z powodzeniem domagamy się zwrotu całości rat wpłaconych na rzecz banku, co niewątpliwie jest dla konsumentów najkorzystniejszym rozwiązaniem. Jak wynika z artykułu, wiele znaczących momentów i określeń wymaga jeszcze wykładni i doprecyzowania, jednak możemy śmiało stwierdzić, iż w większości zmierza to w dobrym dla frankowiczów kierunku. Nota: Przedawnienie roszczeń w ramach spraw związanych z kredytami „frankowymi” Pozew o zapłatę – z tytułu nieważności umowy, bądź tzw. nadpłat. Gdy przed Sądem żądasz zapłaty z tytułu nieważności umowy, czy też nadpłat z tytułu „odfrankowienia umowy” Twoje roszczenia ulegają przedawnieniu ze względu na upływ terminu przewidziany ustawą. W praktyce, z chwilą zakończenia biegu terminu przedawnienia niemożliwa jest realizacja procesowych żądań. W przypadku kredytów frankowych pamiętaj, że przedawniają się osobno poszczególne raty kapitałowe i odsetkowe płacone na rzecz banku. Termin ten wynosi obecnie: 10 lat od dnia, kiedy rata była wymagalna do zapłaty (w stosunku do rat wymagalnych przed dniem 9 września 2018 r.) lub 6 lat (w stosunku do rat wymagalnych po dniu 9 września 2018 r.) Wysokość roszczenia zawsze należy więc uszczuplać o wysokość rat i opłat już przedawnionych. W praktyce wygląda to tak, że jak zacząłeś/ aś spłacać kredyt w roku 2007 miesiącu maj, to roszczenia za lata – maj 2007 do dnia kiedy wniesiesz pozew do Sądu uległy przedawnieniu. Zatem do dzieła! Nawet jeśli niektóre z rat uległy już przedawnieniu, masz szansę na odzyskanie sporej sumy! Pozew o ustalenie nieważności stosunku prawnego- w myśl art. 189 kodeksu postępowania cywilnego. Gdy przed Sądem żądamy stwierdzenia nieważności Twojej umowy zawartej z Bankiem nie obowiązuje Cię bieg terminów przedawnienia. Takie roszczenie nie podlega przedawnieniu. Obarczone jest jednak inną sankcją – mianowicie musisz mieć interes prawny, aby wystąpić z takim żądaniem. Obecnie Sądy podchodzą dwojako do zagadnienia interesu prawnego w żądaniu ustalenia nieważności umowy. Dominujące jest stanowisko, że „Frankowicz” nie ma interesu prawnego do wniesienia takiego żądania, gdyż jako osoba zainteresowana może wystąpić z: roszczeniem o zwrot całej wpłaconej przez siebie kwoty jako nienależnego świadczenia spełnionego wskutek nieważnie zawartej umowy kredytowej. roszczeniem o nadpłaty – w tym przypadku kwotą żądania jest różnica między kredytem jaki płaciłeś/aś w CHF w powiązaniu ze stawką LIBOR, a kredytem jaki spłacałbyś/aś w PLN ze stawką LIBOR. To do Ciebie i Twojego pełnomocnika należy decyzja jaką strategię procesową przyjmiecie i jakie roszczenia będą dla Ciebie najodpowiedniejsze.

. 449 600 702 661 654 242 517 789

przedawnienie umowy kredytu frankowego